XCIX Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Zbigniewa Herberta w Warszawie

Recenzja konkursowa

Madeline Miller, Pieśń o Achillesie, Wydawnictwo ALBATROS, Warszawa 2021.

 

,,Pieśń o Achillesie” to debiutancka książka Madeline Miller, która jest próbą opowiedzenia na nowo wojny trojańskiej. Autorka ma ogromną wiedzę na ten temat oraz doświadczenie, ponieważ ukończyła filologię klasyczną oraz zna grekę i łacinę. Swoją książkę pisała 10 lat i najpierw ukazała się ona pod tytułem ,,Achilles. W pułapce przeznaczenia’’. Powieść jest napisana z perspektywy ukochanego tytułowego bohatera, czyli Patroklosa. Patroklos nie jest kimś wyjątkowym, jest zwykłym człowiekiem, o zwykłych potrzebach, nie chce on sławy czy władzy, mimo swojego książęcego tytułu. Jednak jego życie z biegiem wydarzeń diametralnie się zmienia. Poznaje on księcia Achillesa, który jest herosem ze świetlaną przyszłością. Między bohaterami zaczyna tworzyć się więź, która z relacji przyjacielskich zamienia się w relację romantyczną z głębokim oraz wzajemnym uczuciem. Nad bohaterami ciąży jednak fatum, którego nie da się niczym przekupić. Autorka przywołuje w opowieści najbardziej charakterystyczne wydarzenia ,,Iliady”, które przeplata wspólnym życiem Achillesa i Patroklosa. Uwielbiam to, jak bardzo do książki został przeniesiony grecki klimat, który jest przedstawiony w fantastyczny i dobrze przyswajalny sposób. Najbardziej w powieści urzekło mnie to, jak Patroklos opisywał swojego ukochanego i jak go podziwiał, porównując go do np. słońca.

,,Pieśń o Achillesie’’ to również opowieść o ogromnych i niespełnionych ambicjach oraz poświęceniu się w imię dobra kraju i drugiej osoby. W utworze Achilles zadaje pytanie, które brzmi: ,, Wymień jednego bohatera, który był szczęśliwy”. Patroklos nie wie, co powiedzieć, więc Achilles odpowiada mu, że to właśnie on sam będzie tym pierwszym. Uważam, że mimo tego co się później wydarzyło, właśnie tak jest. To nie kto inny, a Patroklos oraz jego ukochany są najszczęśliwsi oraz, co ważne - obaj są bohaterami i zostaną zapamiętani, dokładnie tak jak chciał Achilles. Książka nie ma absolutnie żadnych minusów, cała jest napisana lekkim i przyjemnym stylem, dialogi między bohaterami są przepełnione różnorakimi bardzo odczuwalnymi emocjami, zwłaszcza te, które występują pod koniec rozdziałów i podrozdziałów. Sądzę, że dzieło, jakim jest książka ,,Pieśń o Achillesie’’, jest jak najbardziej godne polecenia, przeżycia uczuć, które towarzyszą czytelnikowi na każdej karcie utworu oraz dowiedzenia się, jak potoczą się losy najwspanialszego bohatera oraz kogoś, kto pokochał życie w jego cieniu.

 

Róża Kobierska, 1 a