XCIX Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Zbigniewa Herberta w Warszawie

Z BIEGIEM WISŁY KU ZAPOMNIANEJ STOLICY

Wycieczka klas 1a i 1f do Czerwińska i Płocka

W dniu 24 maja 2022 roku klasy 1a i 1f z opiekunami wyruszyły na jednodniową, autokarową wycieczkę do Czerwińska i Płocka, malowniczo i efektownie położonych na prawobrzeżnej skarpie królowej polskich rzek – Wiśle. Znakomita pogoda, wyśmienite humory, poznawcze upodobania i potrzeba oderwania się od codziennej szarówki nastrajały twórczo i efektywnie. Wcześnie rano, żwawo wyruszyliśmy sprzed szkoły i po mniej więcej godzinie jazdy zameldowaliśmy się w Czerwińsku nad Wisłą u podnóża słynnego klasztoru oo. Salezjanów. W czasie podróży nauczyciele sypnęli garścią faktów historycznych, co pozwoliło nam lepiej poczuć smak i zapach miejsca oraz czasów minionych. Dawny kościół klasztorny kanoników regularnych to niewątpliwa perła budownictwa romańskiego, i to w skali całego kraju. Dzieje tej niezwykłej świątyni przybliżył nam jeden ze współgospodarzy obiektu, ojciec Salezjanin, który pokazał nam wnętrze świątyni, przebogatej w architektoniczne detale romańskie i późniejsze, poprowadził do muzeum przybazylikowego, gdzie zachwyciły nas archeologiczne znaleziska z zamierzchłych epok, pamiętających czasy daleko przed X wiekiem.

Clou programu naszej wycieczki to Płock. Można tego nie wiedzieć, że w końcu XI i na początku XII wieku Płock był właściwą stolicą Polski, a piastowscy książęta – seniorzy Władysław Herman, Bolesławowie Krzywousty i Kędzierzawy są pochowani w Kaplicy Królewskiej płockiej bazyliki katedralnej, którą, oczywiście, zwiedziliśmy gruntownie. Ślad w naszej pamięci na pewno na długo pozostawi wizyta w legendarnej Małachowiance, najstarszej polskiej szkole, powstałej w XI wieku, noszącej dzisiaj imię Marszałka Stanisława Małachowskiego. Jeden z miejscowych nauczycieli, „pan od muzyki”, poprowadził nas meandrami średniowiecznych korytarzy – pozostałości pradawnych pomieszczeń szkolnych; opowieści pana przewodnika, jego wiedza o historii swojego miejsca pracy, fascynujący i efektowny sposób przekazu, doprawdy były imponujące. Czapki z głów, brawo ten pan! „Taką szkołę mieć …” – refleksyjnie westchnął ktoś z naszej grupy. „Herbert nie gorszy” – przytomnie ripostował inny.

Być w Płocku, a nie wejść do Muzeum Mazowieckiego, to nietakt. A to dlatego, że jest tam wyeksponowana największa w Polsce kolekcja sztuki secesyjnej. Odwiedziliśmy też pobliski oddział muzealny, gdzie są zaprezentowane zbiory art deco. Obie wystawy obejrzeliśmy z zachwytem, nie spodziewaliśmy się, że secesja i art deco mogą aż tak zachwycać swą niezwykłością i swoistym fenomenem. Po tych poznawczych emocjach odpoczęliśmy podczas spaceru wzdłuż nadwiślańskich bulwarów;  nad Wisłą, która ostro skręca tu w lewą stronę i słońce zachodzi najpiękniej – sprawdzimy to innym razem. Przed odjazdem do Warszawy spożyliśmy większy posiłek w lokalu kultowym dla każdej szkolnej wycieczki i w drogę. Pozostaną miłe wspomnienia, a może i myśli o powrocie, tam, gdzie nadwiślański brzeg nęci i kusi.