XCIX Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Zbigniewa Herberta w Warszawie

W POSZUKIWANIU BAZYLISZKA I PANNY Z JEDNOROŻCEM

WESOŁY  SPACER  KLASY  2D1  PO  STAREJ  I  NOWEJ  WARSZAWIE

Celem spaceru klasy 2D1 po Starym i Nowym Mieście w dniu 6 czerwca 2022 roku, było poznanie historii dawnej Warszawy, jej najważniejszych obiektów architektonicznych, przypomnienie niektórych legend warszawskich i przybliżenie postaci zaistniałych w polskiej historii i literaturze, które związały swoje losy z dziejami miasta.

Spacer i naszą warszawską opowieść zaczęliśmy na Placu Zamkowym, ze schodów kamienicy Nowickiego spoglądaliśmy na zamkową Wieżę Zygmuntowską, kolumnę Zygmunta III Wazy i wlot malowniczych uliczek biegnących w stronę staromiejskiego Rynku. Wjechaliśmy na plac socrealistycznymi, a więc już zabytkowymi schodami ruchomymi, niektórzy po raz pierwszy w życiu. Kolejne przystanki naszej ekskursji, to kamienica „Pod gołębiami” (Piwna 6), następnie archikatedra warszawska; wysłuchaliśmy opowieści o słynącej cudami późnogotyckim krucyfiksie, a później legendy o skamieniałym misiu przy kościele oo. jezuitów nieopodal katedry. Idąc wzdłuż południowej ściany katedry, zatrzymaliśmy się przy wtopionej w jej mury gąsienicy niemieckiego pojazdu pancernego, który podczas powstania w 1944 roku dokonał tu makabrycznych zniszczeń. Potem „zaliczyliśmy” urokliwy, trójkątny plac – zaułek Kanonia, dawniej cmentarz przykolegiacki, gdzie znajduje się najwęższy dom w Warszawie (otrzymał go w darze dziad katedralny), a stąd już blisko do Rynku, centrum Starej Warszawy. W Rynku, gdzie na jego środku stoi pomnik Syrenki, grupa, po wysłuchaniu kilku legend, otrzymała zadanie do wykonania - samodzielnie odszukać i wskazać lochy, gdzie naprawdę mieszkał potwór bazyliszek, stwór, postrach warszawskich, młodych mieszczek. Po 10 minutach poszukiwań, niektórzy z naszej grupy to zadanie wykonali bezbłędnie! Może wy też poszukacie tych zapyziałych piwnic, trochę za Rynkiem; warto w przyszłości zaprowadzić tam swoje dzieci, by zilustrować legendę o słynnym, warszawskim bazyliszku. Jakby co, Krzywe Koło 2/4.

Po drodze na Nowe Miasto zatrzymaliśmy się przy obronnych murach Starej Warszawy i Barbakanie; tam zauważyliśmy, uruchamiając całe pokłady naszej fantazji, abstrakcyjnego spojrzenia i ekspresji zmysłów, że wygląda on z daleka jak broda psa. Mijając dalej kościół oo. dominikanów, z którego szczytu błogosławi spacerowiczom Matka Boska Jackowa, podążyliśmy w kierunku Rynku Nowej Warszawy, dziwnie nie czworokątnego, lecz mniej więcej trójkątnego. Podziwialiśmy z zewnątrz bryłę świątyni sióstr sakramentek, wybitne dzieło polskiego baroku i gmach pensji, prowadzonej przez siostry, w której nauki pobierały dwie przyjaciółki Maria Konopnicka i Eliza Orzeszkowa. Pod koniec wyprawy grupa otrzymała kolejne zadanie do wykonania; odszukać wizerunek panny z jednorożcem, symbol – herb Nowego Miasta. Oczywiście, odnaleziono go bez większego trudu. Jest umieszczony w metaloplastycznej formie na czubku nowomiejskiej studni. Odnaleźliśmy też trzy miejsca na Nowym Mieście, związane z zamieszkiwaniem tu Marii Skłodowskiej, jeszcze nie Curie.

Tak minęły dwie godziny z okładem naszego spaceru. Cała grupa spisała się bardzo dobrze, zachowując wzorową dyscyplinę i pożytkując dany jej czas na odkrywanie mniej znanych lub zapomnianych tajemnic dawnej Warszawy. Może wśród naszych spacerowiczów narodzi się jakiś miłośnik zabytków i pasjonat niezwykłej historii miasta, taki nowy homo Varsoviensis?  Na koniec kwintesencja wydarzenia – test wiedzy powycieczkowej. Zadanie polegało na pisemnym udzieleniu odpowiedzi na 21 pytań, które swoim zakresem obejmowały podstawową wiedzę, którą, uważnie słuchając, można było nabyć.